Najnowsze wpisy, strona 2


paź 04 2003 ja mam 20 lat.. ty masz 20 lat..
Komentarze: 2

...przed nami 7 niebo...( oby..;) Tak wiec zakonczylam z dniem wczorajszym okres bycia nastolatka.. raz na zawsze...

...od dzis kocham prosiaczki.. szczegolnie takiego jednego.. rozowego.. z wyhaftowanym imieniem.. ahhh mila niespodzianka.. ( oczywiscie mowie o prezencie od ukochanego hehe hehehe jak to brzmi..ale chociaz wszyscy wiedza o kogo chodzi)

... zawiodlam sie na co poniektorych moich znajomych.. a co najgprsze na najblizszych.. na O., M., A,.......

kazda ma swoj powod.. i ja to rozumiem.. ale smutno mi.. wymyslalam ze za tydz juz bez zadnej meskiej osoby towarzyszacej wypijemy jeszcze raz moje zdrowie.. w jakims spokojniejszym miejscu..

boli mnie gardlo.. wiem ze PICIE.. bedzie dla mnie gwozdziem do trumny - czyt angina.. ale.. ehh wrrrrrrrrrrrrrrr jak mozna nie pic w swoje urodziny.. ehh

co na uczelni.. NIC.. zajecia.. pierdoly.. ta sama nieludzka grupa.. ( chodzi mi o niektoe osoby oczywiscie.. ktore samym juz swym widokiem nie wplynely za dobrze na moj stan psychiczny.. a staralam sie do nikogo nie uprzedzac przed czasem.. )

joga nie wypalila.. tzn z mojej winy.. z mojego lenistwa.. a raczej z mojego przemeczenia.. za duzo godzin spedzam w ten dzien na uczelni.. i nie dalabym rady...a chcialam.. moze kiedys

zapieprzam nadal z jezykami.. nie robie niczego innego.. ciekawe.. SAMA SIEBIE NIE POZNAJE...

a co do milosci.. nadal jej nie ma.. hmm nie czuje potrzeby czestszych spotkan.. itp.. zle.. ( slowa mojej babci widzac moje zniechecenie poczatkami znajomosci- MARTUSIU.. TYLKO PAMIETAJ.. NIE ZRYWAJ TAK OD RAZU.. dobrze babciu.. nie zerwe... poczekam.. moze sie cos rozwinie.. w koncu sie znamy dopiero 3 tyg.. nie musze felling in love at the first sight..

dzieki za zyczenia urodzinowe:*** ( ten kto mi je skladal wie.. heheh.. M., D, ...)

... let's the music play....

smajla : :
paź 01 2003 ale porazka...
Komentarze: 4

siedze nad tym niemieckim i siedze.. teraz robie prace domowa ktora byla zadana na wakacje.. PORAZKA..nie wiem czy przez wakacje tak skoczyl poziom kursu.. czy on sobie powolutku rosl a ja zajeta nie tym co trzeba nie zwrocilam uwagi.. JEST ZLE... kupa nadrabiania.. a my nie lubimy kup.. ehhh Na angielskim na razie ok.. ucze sie regularnie, wypisuje slowka i odrabiam prace domowe.. pozostaje pytanie.. JAK DLUGO??? Nie mam czasu dla nikogo.. nawet dla P. co gorsze.. wcale mi nie zal.. Chyba sie jeszcze nie zaduzylam w nim na tyle aby ciagle myslec o nim i chciec sie spotykac..w przeciwienstwie do niego.. Jutro sie spotkamy.. na chwilke.. bo ja mam zajecia od 9 do 16:30 na uczelni.. potem od 17-18:30 joge.. bede zjebana.. ale ostrzeglam go.. moze odbijemy sobie w sobote.. moze nie.. bo nastawiam sie na ostre picie ale raczej z przyjaciolmi.. Ciekawe jak to przezyje..

smajla : :
wrz 29 2003 nienawidze Lodzi!!!!
Komentarze: 1

Nienawidze, nienawidze, nienawidze!!!!TO MIASTO JEST BEZNADZIEJNE!!!!! chcialbym juz skonczyc studia i moc sie wyprowdzic do innego miasta.. a nawet panstwa.. z dala od tego syfu!!!!!

nie wiem co sie kurwa dzieje.. ale jak czlowiek spragniony jest porzadnej lektury to oczywiscie przejdzie cale miasto i jej nie znajdzie.. PO PROSTU ZYCIE.. oczywiscie znowu te zmiany tras mpk.. brak polaczen.. zamknieta galeria.. no KURWA i to MA SIE NAZYWAC WIELKIE MIASTO??? 2 po stolicy???? wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

poza tym ludzie tez czasami bywaja niepowazni.. umawiam sie z laska z niemieckiego ze przyjade do niej pozyczyc materialy.. przyjezdzam.. a jej nie ma.. UPS.. SORRKI ZAPOMNIALAM.. kurwa szczyt chamstwa..

dzien do dupy..!!! jednym slowem mowiac... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

 

smajla : :
wrz 28 2003 czarne stopy gora..;P nie pytajcie czemu:P...
Komentarze: 2

... Z CYKLU.. SCHIZY...

a zatem.. dzionek minal mi baardzo milutko.. i tym samym baaardzo szybciutko.. starsznie duzo sie dizisaj w parku nabiegalam.. za pilka.. i nie tylko.. hehe bez bojki z P. rowniez sie nie obylo hehehe:P . Ogolnie to mialam bardzo duze schizy dziisaj.. WIELKIE.. potrafilam zalozyc kaptur i przesiedziec tak 15 min nic nie mowiac .. heh..ale to jeszcze nic.. potem naszla mnie ochota na wielkie przytulanie.. hehe i tez dziwnie to wygladalo.. i w ogole.. hehe po tym jak sie odalienowalam na tej lawce postanowilismy isc szukac kasztanow.. i nawet sie za lapki nie trzymalismy hehe chyba sie bal cokolwiek zrobic w tym kierunku.. WIERZCIE MI.. NIE DZIWIE MU SIE.sama sie dzisiaj zaskoczylam... buehehe.. Pozniej idac juz alejka zaczelam kopac kamyczek.. i bardzo sie do niego przywiazalam:P I nazwalam go ZDZIS..;P najlepszy byl motyw gdy dochodzilismy do ulicy.. P. mowi: "Przykro mi Martus ale chyba bedziesz musiala sie rozstac ze swoim kamyczkiem.." a ja na to "TO CHYBA JESZCZE NIE ZNASZ MARTY C." I wzielam kamyczek na raczke i przenioslam mojego Zdzisia.. najgorszy byl moment gdy P. kopnal tak daleko i tak mozno Zdzisia ze wyladowal on pod samochodem.. zaparkowanym opodal.. oczywiscie normalni ludzie daliby sobie z tym spokoj.. taak.. ale to byloby nienaturalne zachowanie dla innych.. Martusia z P. zaczela szukac KAMYKA.. pod samochodzem.. LOL.. :P znalazl sie..:P hehe potem jednak pozostawilismy go w jakims cuchnacym stawie:P hehe

2 czesc wieczou zapowiadala sie o niebo bardziej romantycznie.. i powiedzmy ze czesciowo taka tez byla.. Wtuleni w siebie ogladalismy jeden z glupszych filmow pt: JAK STRACIC CHLOPAKA W 10 DNI" :P jednak bloga atmosfere przerwalam ja nazywajac P. imieniem mojego bylego faceta.. BUEHEHEH to byl dla P. cios ponizej pasa.. ehh:P

coz.. jak to O. stwierdzila..cyt"ej no przejezyczylas sie" dodajac po chwili rowniez cyt" no zdarzaa is etakie rzeczy..." co mialo zapewne znaczyc.. COZ.. ZDARZA SIE..:P

pozdrawiam Cie O..:P :* S(); S();

smajla : :
wrz 27 2003 wstawanie o 7 rano w sobote..
Komentarze: 1

... to nie jest to co tygryski lubia najbardziej..jednak.. hmm zwleklam sie z lozka.. od razu pod prysznic migiem.. zeby sie odrzasnac.. i zrobilo mi sie lepiej.. hmm Dzisiaj bylam na moim dodatkowym ang ( do CAE ;P- podnosze sobie poprzeczke;P) i na szczescie okazalo sie.. TRADYCYJNIE JUZ.. ze panikuje i wszystko za bardzo przezywam.. bo grupa nie jest wcale jakos w znaczny sposob lepsza ode mnie.. wrecz sililabym sie na stwierdzenie,ze jest przecietna.. jak na moje wyobrazenia o CAE. Oczywiscie pracy bedzie duzo.. szczegolnie nauki slowek.. ale o to chyba wlasnie chodzi.. pani jest wymagajaca.. ale zarazem bardzo fajna.. i w ogole super ze chodze z Olami.. jakos tak mi razniej na tych zajeciach:))

Po poludnie rowniez zapowiada sie ekscytujaco;P heh idziemy do parku z P. pograc w siatke.. a potem do mnie obejrzec jakis film..

no i nadal przesladuje mnie WIDMO.. niemieckiego.. ALE DAM RADE..

 

smajla : :