Archiwum 01 października 2003


paź 01 2003 ale porazka...
Komentarze: 4

siedze nad tym niemieckim i siedze.. teraz robie prace domowa ktora byla zadana na wakacje.. PORAZKA..nie wiem czy przez wakacje tak skoczyl poziom kursu.. czy on sobie powolutku rosl a ja zajeta nie tym co trzeba nie zwrocilam uwagi.. JEST ZLE... kupa nadrabiania.. a my nie lubimy kup.. ehhh Na angielskim na razie ok.. ucze sie regularnie, wypisuje slowka i odrabiam prace domowe.. pozostaje pytanie.. JAK DLUGO??? Nie mam czasu dla nikogo.. nawet dla P. co gorsze.. wcale mi nie zal.. Chyba sie jeszcze nie zaduzylam w nim na tyle aby ciagle myslec o nim i chciec sie spotykac..w przeciwienstwie do niego.. Jutro sie spotkamy.. na chwilke.. bo ja mam zajecia od 9 do 16:30 na uczelni.. potem od 17-18:30 joge.. bede zjebana.. ale ostrzeglam go.. moze odbijemy sobie w sobote.. moze nie.. bo nastawiam sie na ostre picie ale raczej z przyjaciolmi.. Ciekawe jak to przezyje..

smajla : :