Archiwum październik 2003, strona 1


paź 08 2003 grypsko.. albo angina.. albo inne wstretne...
Komentarze: 0

... chorubsko sie przypaletalo:( buuuu leze obolala w lozku.. przewracam sie z boku na bok... bleeeh jak ja nie nawidze byc chora...ehhhh to dopiero moj drugi dzien nic nierobienia.. a ja juz nie wyrabiam.. tzn wczorajszy dzien sie nie liczy.. hehe chyba nie byla w pelni swiadomosci co robie.. wiecie 39 stop goraczki odejmuje ludziom sprawne myslenie..;// ale dzisiaj juz sie zaczynam nudzic.. goraczka opadla.. co prawda nie mam jeszcze sily usiasc do nauki.. ale juz moge sobie chociaz ksiazki poczytac... czego wczoraj niestety robic nie moglam.. tak wiec oddaje sie blogiemu lenistwu w lozeczku i staram sie nie myslec co bedzie w weekend( czyli nadrabianie zaleglosci..;/). P. jest.. mysli.. dzwoni.. pamieta.. duzo to dla mnie znaczy...oki powracam do lozeczka..

smajla : :
paź 05 2003 nothing special
Komentarze: 0

hmm tak wiec wczorajszy wieczor nalezal do jednych z przyjemniejszych wieczorow od poczatku wakacji.. hehe :) najlepszy byl poczatek.. ktory to spedzilam z A. hmmm ( bez komentarza.. ;P). Poznalam mase kolegow P.- baardzo sympatyczni hehe... ahh co tu duzo opowiadac... CZEKAM NA KOLEJNA IMPREZE.. :)

smajla : :
paź 04 2003 ja mam 20 lat.. ty masz 20 lat..
Komentarze: 2

...przed nami 7 niebo...( oby..;) Tak wiec zakonczylam z dniem wczorajszym okres bycia nastolatka.. raz na zawsze...

...od dzis kocham prosiaczki.. szczegolnie takiego jednego.. rozowego.. z wyhaftowanym imieniem.. ahhh mila niespodzianka.. ( oczywiscie mowie o prezencie od ukochanego hehe hehehe jak to brzmi..ale chociaz wszyscy wiedza o kogo chodzi)

... zawiodlam sie na co poniektorych moich znajomych.. a co najgprsze na najblizszych.. na O., M., A,.......

kazda ma swoj powod.. i ja to rozumiem.. ale smutno mi.. wymyslalam ze za tydz juz bez zadnej meskiej osoby towarzyszacej wypijemy jeszcze raz moje zdrowie.. w jakims spokojniejszym miejscu..

boli mnie gardlo.. wiem ze PICIE.. bedzie dla mnie gwozdziem do trumny - czyt angina.. ale.. ehh wrrrrrrrrrrrrrrr jak mozna nie pic w swoje urodziny.. ehh

co na uczelni.. NIC.. zajecia.. pierdoly.. ta sama nieludzka grupa.. ( chodzi mi o niektoe osoby oczywiscie.. ktore samym juz swym widokiem nie wplynely za dobrze na moj stan psychiczny.. a staralam sie do nikogo nie uprzedzac przed czasem.. )

joga nie wypalila.. tzn z mojej winy.. z mojego lenistwa.. a raczej z mojego przemeczenia.. za duzo godzin spedzam w ten dzien na uczelni.. i nie dalabym rady...a chcialam.. moze kiedys

zapieprzam nadal z jezykami.. nie robie niczego innego.. ciekawe.. SAMA SIEBIE NIE POZNAJE...

a co do milosci.. nadal jej nie ma.. hmm nie czuje potrzeby czestszych spotkan.. itp.. zle.. ( slowa mojej babci widzac moje zniechecenie poczatkami znajomosci- MARTUSIU.. TYLKO PAMIETAJ.. NIE ZRYWAJ TAK OD RAZU.. dobrze babciu.. nie zerwe... poczekam.. moze sie cos rozwinie.. w koncu sie znamy dopiero 3 tyg.. nie musze felling in love at the first sight..

dzieki za zyczenia urodzinowe:*** ( ten kto mi je skladal wie.. heheh.. M., D, ...)

... let's the music play....

smajla : :
paź 01 2003 ale porazka...
Komentarze: 4

siedze nad tym niemieckim i siedze.. teraz robie prace domowa ktora byla zadana na wakacje.. PORAZKA..nie wiem czy przez wakacje tak skoczyl poziom kursu.. czy on sobie powolutku rosl a ja zajeta nie tym co trzeba nie zwrocilam uwagi.. JEST ZLE... kupa nadrabiania.. a my nie lubimy kup.. ehhh Na angielskim na razie ok.. ucze sie regularnie, wypisuje slowka i odrabiam prace domowe.. pozostaje pytanie.. JAK DLUGO??? Nie mam czasu dla nikogo.. nawet dla P. co gorsze.. wcale mi nie zal.. Chyba sie jeszcze nie zaduzylam w nim na tyle aby ciagle myslec o nim i chciec sie spotykac..w przeciwienstwie do niego.. Jutro sie spotkamy.. na chwilke.. bo ja mam zajecia od 9 do 16:30 na uczelni.. potem od 17-18:30 joge.. bede zjebana.. ale ostrzeglam go.. moze odbijemy sobie w sobote.. moze nie.. bo nastawiam sie na ostre picie ale raczej z przyjaciolmi.. Ciekawe jak to przezyje..

smajla : :